2017/08/26

Manicure japoński - co to takiego?

Witajcie,

przybliże Wam dzisiaj pewien zabieg na paznokcie, który ma je wzmocnić i poprawić ich kondycje.

Jeśli Wasze paznokcie są zniszone żelami, bądź źle ściąganymi hybrydami, a może się rozdwajają... Jest na to rada, powinniście wypróbować manicure japoński. Polecany dla kobiet i mężczyzn z osłabioną płytką paznokci. Dodatkowo Wasze paznokcie będą błyszczące nawet do dwóch tygoni.





Zestaw P.Shine zamknięty w małym plastikowym opakowaniu zawiera wszystkie niezbędne produkty.
Co więc takiego znajdziemy w środku? Już Wam to opisuję:
  • zielona pasta,
  • różowy proszek/puder,
  • dwie polerki wykonane ze skóry jelonka z plastikowym trzonkiem,
  • irchowa ściereczka,
  • 4 pilniczki,
  • szpatułka,
  • instrukcja obsługi.




Produkty zawierają cenne składniki tj. krzemionka z Morza Japońskiego, pyłek pszczeli, keratyna, witaminy A+E. Bez problemu aplikujemy je dołączonymi do zestawu polerkami.

Aplikacja jest bardzo prosta i pokrótce Wam ją przedstawię, abyście nie popełnili błędów, a tym samym aby zabieg był skuteczny.




Na samym początku delikatnie matowimi płytkę jednym z dołączonych pilniczków.
Następnie szpatułką na płytkę nakładamy odrobinę pasty z zielongo pudełeczka. Teraz zieloną polerką ruchem w jedną stronę wcieramy pastę do momentu aż nasze paznokcie uzyskają szklany połysk. Oczywiście czynność powtarzamy na wszystkim paznokciach. Głównym zadaniem tej pasty jest głęboko odżywić płytke paznokci.

Następnym punktem jest zabezpieczenie drogocennych substancji pasty przed wypłukaniem się, dlatego szpatułką aplikujemy na nasze paznokcie różowy puder i tym razem różową polerką wprowadzamy produkt na nasze paznokcie. Tutaj już możemy przesuwać polerką w obie strony. 

Na sam koniec resztki produktów z naszych paznokci możemy usunąć irchową ściereczką, ktora dodatkowo sprawi, że nasze paznokcie będą jeszcze bardziej błyszczące.

Pamiętajcie tylko, żeby przez około do dwóch tygodni po zabiegu nie malować paznokci, bo poprostu może się okazać, że lakier będzie się bardzo słabo trzymał.




Ja posiadam ten zestaw już od roku i wracam do niego za każdym razem, gdy chcę "odpocząć" od hybryd. Dzięki niemu moje paznokcie są wzmocnione, bardziej błyszczącei odżywione.

Jest to też alterntywa dla osób, które nie chcą, bądź nie mogą malować paznokci. Płytka wygląda na wypielęgnowaną, zdrową i błyszczącą jak po odżywce.


Czy próbowałyście już manicure japoński? Wolicie taki zabieg wykonać samodzielnie w dmou czy może jednak w salonie kosmetycznym?

Pozdrawiam!

10 komentarzy:

  1. Uwielbiam manicure japoński:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zestaw nie dla mnie :p Nie znoszę mieć niepomalowanych paznokci ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dużo o nim słyszałam i bardzo mnie ciekawi. Ponoć pazurki cały czas są zadbane i w dobrym stanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem bardzo zadowolona z tego zabiegu :))

      Usuń
  4. Bardzo dużo dobrego słyszałam o tym mani. Sama się do niego przymierzam - może moje paznokcie nie są zniszczone po hybrydach (dużo czasu poświęcam na ich ściąganie), to jednak wiadomo że aceton je również osłabia... Chyba w końcu się zdecyduję :) zwłaszcza że sam mani nie jest trudny! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja znalazlam swój zestaw za około 100zl na allegro. A całość wystarczy chyba na kilka lat :))

      Usuń
  5. Czytałam wiele razy komentarze, że manicure japoński jest niewskazany bezpośrednio po ściągnięciu hybryd, że najlepiej odczekać z nim około 2 tygodni. Jednak nigdzie nie było napisane uzasadnienie. Ty robisz manicure japoński od razu czy czekasz jakiś czas? Pytam z ciekawości, bo słyszałam właśnie wiele sprzecznych opinii i sama nie wiem co o tym myśleć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zazwyczaj robię manicure japoński kilka dni po ściągnięciu hybryd, ale z tego co się orientuje nie ma przeciwwskazań o ile płytka nie jest zbyt cienka, a takowa występuje raczej po usunięciu żelowych paznokci, zazwyczaj po hybrydach nie spiłowywuje się płytki więc paznokcie nie powinny być zbyt cienkie aby wykonać manicure japoński.

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz i poświęcony czas :)