dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami moją opinią na temat kremu do rąk marki The Body Shop z dodatkiem i o zapachu masła shea.
Po pierwsze małe i zgrabne opakowanie, kusi i urzeka już na samym początku. Wygodna tubka mieści 30ml produktu.
Krem ma delikatną, nietłustą konsystencję, szybko się wchłania i nie pozostawiała uczucia "tłustych dłoni".
Zapach jest bardzo przyjemny, osobiście kojarzy mi się z delikatnymi męskimi perfumami, dzięki temu jest uniwersalny, odpowiedni dla kobiet i mężczyzn.
Działanie jest całkiem dobre. Krem ma za zadanie nawilżyć i odżywić nasze dłonie i to też robi. Nie jest to produkt do rąk wymagających głębokiej regeneracji, ale do codziennego użytku sprawdzi swietnie.
Idealny do torebki, ponieważ jest mały i wygodny w użyciu.
W moim przypadku cena to 7 euro, może lekko wygórowana, ale jeszcze w granicach normy. Produkt dostępny jest w sklepach firmowych The Body Shop oraz w wielu drogeriach internetowych.
Podsumowując PLUS za konsystencję, zapach i działanie, natomiast MINUS za cenę.
A czy Wy znacie już ten produkt, jakie macie na jego temat zdanie?
Pozdrawiam!
Cena trochę zawrotna...
OdpowiedzUsuńZgadzam się, to troszkę odstrasza. Mi bardzo podobają się te tubki :)
UsuńCena jest "bolesna" ... A bardzo lubię ich produkty. Tubki są urocze, zapachy nieziemskie a o działaniu to już nie wspomnę. Zawsze gdy kupuję coś z The Body Shop - mój portfel po cichutku płacze :P
OdpowiedzUsuńZ tymi cenami troche przesadzają :P
UsuńKremik zapowiada się całkiem nieźle, ale ta cena troszkę odstrasza :(
OdpowiedzUsuńhmm trzeba poszukac jakiegos tanszego zamiennika :))
UsuńThank you for your visit :)
OdpowiedzUsuń